czwartek, 5 marca 2015

Audycja 5.03.2015 (start g. 15:00) ZAPRASZAMY DO SŁUCHANIA!



W najbliższym programie Jacek i Łukasz opowiedzą o polskim rynku audiobooków, zaproponują książki dobre na każdą okazję i porozmawiają z ciekawymi gośćmi: Witoldem Podedwornym, szefem wydawnictwa Atut, autorem kryminałów, Błażejem Przygodzkim oraz kulturoznawcą i dziennikarzem - Marcinem Waincetlem. Nie zabraknie także najświeższych wiadomości z Biura ESK oraz dobrej muzyki z tekstem. 

Zapraszają Łukasz i Jacek!



ZAPRASZAMY DO SŁUCHANIA

Książki dobre na wszystko #3

Tym razem przedstawiamy serię autorstwa Bożeny Fabiani, pt. "Gawędy o sztuce" (Świat Książki/PWN) - zbiór wybornych felietonów na temat słynnych artystów i obrazów (oraz dzieł sztuki w ogóle), napisanych wyjątkowym językiem, bo przez dziennikarkę radiową. Rzecz dla każdego, kto chce dowiedzieć się czegoś ciekawego o sztuce, a nie ma odwagi sięgnąć po literaturę specjalistyczną. Arcyciekawe i inspirujące anegdoty, których nośność została w większości już wcześniej "przetestowana" na antenie. Nie jest łatwo opowiadać o obrazach, a przecież nie trudno domyślić się, że każdy z nich ma za sobą historię powstania, która jako się okazuje - bywa często awanturnicza, sensacyjna i przygodowa.




czwartek, 26 lutego 2015

Audycja 26 lutego (start g. 15:00) ZAPRASZAMY DO SŁUCHANIA!

W najbliższym programie Jacek i Łukasz opowiedzą o tym jak rozwija się polski rynek ebooków, zaproponują książki dobre na każdą okazję i porozmawiają z ciekawymi gośćmi:

Janem Węglowskim, wrocławskim satyrykiem, tłumaczem książki Zdeněk Svěrák "Podwójne widzenie", Michałem Kozłowskim, poetą, laureatem nagrody Warto w kategorii "Literatura", Pamelą Uszyńską z BiuraESK i Impartu oraz Michałem Wolskim, filologiem, specjalistą DTP branży wydawniczej. 

Zapraszają Łukasz i Jacek.

ZAPRASZAMY DO SŁUCHANIA

Książka, a technologia #2 (Booktrack - soundtracki do książek)

Booktrack to aplikacja, która pozwala czytać ebooka opatrzonego specjalną dźwiękową ścieżką, składającą się z trzech elementów: filmowej muzyki ilustracyjnej, efektów specjalnych oraz dźwięków typu ambient. Całość dopasowana jest do poszczególnych scen czytanej przez nas książki, a aplikacja rozpoznaje nasze indywidualne tempo odwracania stron ebooka. Booktrack wkrótce po jego umieszczeniu w sklepie iTunes wszedł do setki najczęściej pobieranych aplikacji. W 2013 roku stworzono usługę Booktrack Studio, w ramach którego pisarze mogą zamieszczać swoje ebooki, a użytkowników zachęca się do tworzenia do nich własnych ścieżek dźwiękowych. Chętnie zwracamy Waszą uwagę na ten rewolucyjny pomysł i obiecujemy śledzić rozwój tej aplikacji. 

Książka dobra na wszystko #2

Brad Stone - Jeff Bezos i Era Amazona. Sklep, w którym kupisz wszystko (Wydawnictwo Albatros 2014). Historia wzlotów i upadków Amazona oraz jego twórcy – Jeffa Bezosa. Dlaczego Kindle miał się nazywać Fiona? W jaki sposób Amazon naciska na wydawców, jak wynaleziono technologię e-ink, czy Bezos to geniusz i zarazem bezwzględny tyran i do czego Amazonowi potrzebna jest firma sprzedająca buty? Pozycja dla fanów nowych technologii, miłośników książek, osób zainteresowanych biznesem i ekonomią, a także dla wielbicieli ślicznych kundelków, których w Polsce sukcesywnie przybywa. Tytuł obowiązkowy dla wydawców i pisarzy. Bezos nadchodzi, a wraz z nim, do Polski dotrą także nowe zasady działania na rynku wydawniczym. 

czwartek, 29 stycznia 2015

Audycja 29 stycznia 2015 (start, g. 15:00)

W dzisiejszej audycji Jacek i Łukasz opowiedzą o najnowszych, zaskakujaących badaniach czytelnictwa, zaproszą na spotkania autorskie, zagrają kilka piosenek z tekstem, zaproponują książkę tygodnia, sprawdzą co nowego w technologicznym rynku książki i porozmawiają z licznymi gośćmi:

Małgorzatą Olewińską-Sytą i Lidią Zygą, koordynatorkami akcji „Cały Wrocław czyta” o wrocławskim bookcrossingu.

Aleksandrą Olszewską z Biura Literackiego o światowych wojażach polskich poetów i nowych inicjatywach Biura Literackiego.

Maciejem Rybickim, pomysłodawcą i organizatorem Wrocławskich Spotkań z Fantastyką, o lekturach fantastycznych.


Codzienne opowiadanie: Neil Gaiman "Morderstwa i tajemnice" (zbiór "Dym i lustra")

Cykl dla tych, którzy starają się czytać codziennie chociaż jedno opowiadanie...

Tym razem sięgnąłem po dłuższej przerwie ponownie po „Dym i lustra” Neila Gaimana. Wszystko dlatego, że ten zbiór kojarzy mi się szczególnie mocno z początkiem zimy. Twórczość Gaimana znam bardzo dobrze, ale mimo to zadziwia mnie jego umiejętność ukazywania znanych tematów z nowej, ciekawej strony. Gaiman wzbudza we mnie zazdrość o lekkość stylu. Czytając jego historie mam nieodparte wrażenie, że ten, czy inny tekst, napisał w dzień, czy dwa, ot tak, bez kombinowania, dopracowywania i przepisywania go po sto razy. Podobne odczucia miałem, czytając „Morderstwa i tajemnice”, ze wspomnianego zbioru. Początek smakowity, bo już w czwartym akapicie mamy scenę z robieniem laski i biegiem kochanki do kuchennego zlewu, aby po wszystkim przepłukać usta. Później sprytne zagranie, niespodziewanie zaczyna się historia ukryta w historii, bo główny bohater spotyka nieznajomego, który w zamian za fajkę i zapałki, odwdzięcza mu się opowieścią. Od razu domyślamy się kolejnego chwytu, a mianowicie tego, że ów nieznajomy jest kimś więcej, niż tylko menelem. I tutaj robi się niebezpiecznie, bo nagle pojawia się wątek aniołów, który w realiach urban fantasy wałkowano swego czasu do znudzenia. W tym momencie przerwałem na chwilę lekturę w obawie, że zaraz zostanę uraczony ogranymi motywami, ale na szczęście Gaiman robi, to co zwykle – zadziwia „fajnością” pomysłu na własną historię o aniołach. Narzuca jej formę klasycznego kryminału z detektywem w roli głównej, bawi się kulturowymi aluzjami, antropologicznymi nawiązaniami, aby na koniec zaserwować nam rozwiązanie intrygi, dotyczącej śmierci i miłości z Lucyferem w tle. To opowiadanie aż prosi się o komiksową adaptację (być może ją stworzono, a ja o tym nie wiem?). Fabuła jest wciągająca i satysfakcjonująca, a wszystko wzbogacają i spajają w całość wiarygodne opisy L.A. (Tylko to miasto mogło się tu sprawdzić). Skojarzenie być może bez znaczenia, ale podczas lektury, przed oczyma miałem cały czas shootera FPP, pt. „Requiem: Avenging Angel” (3DO 1999). Polecam jedno i drugie.

AUTOR/ ŁUKASZ ŚMIGIEL